



Książka Kingi Dębskiej wpadła mi w ręce, zanim zdecydowałem się wybrać na jej ekranizację. To dobrze, bo to produkt kompletny, serwujący czytelnikowi całą gamę emocji.
Nieznana historia naszej błękitnej planety spisana została za pomocą dziwnych symboli na ścianach jaskini pod pałacem Potala i przechowywana w sekretnych miejscach w całym Tybecie. Historia ta znana była jedynie elitarnemu kręgowi lamów, którzy przekazywali ją innym w czasie sekretnych stadiów inicjacji.