Wszystkie sekrety striptizerki
Amerykański kolekcjoner Jim Linderman zadedykował jej rocznicowy tekst. Zatytułował go „Dwóch Jacków i Jada: 50 lat później”.
Amerykański kolekcjoner Jim Linderman zadedykował jej rocznicowy tekst. Zatytułował go „Dwóch Jacków i Jada: 50 lat później”.
Podczas zaplanowanego w Warszawie na 25-27 września konwentu Pixel Heaven jednym z gości będzie legendarny Jeff Minter, od niemal trzech dekad aktywny autor gier.
W roku 1955 amerykańska marynarka oblatywała eksperymentalne prototypy urządzenia, które działało jak latający Segway.
Odzyskanie niepodległości w 1918 roku zaowocowało eksplozją prasową. Dzisiaj wertowanie tych gazet przynosi sensacyjne odkrycia.
W 1982 r. niewielka firma Amiga Corporation pod wodzą technologicznego guru, Jaya Minera pracowała w tajemnicy nad konsolą o kryptonimie Lorraine.
W filmie „Warszawa 1935” wjeżdżała dumnie na peron dworca Warszawa Wiedeńska. Wyglądała bardziej na autobus niż pociąg, ale nie można było jej odmówić jednego – luksusu.
Na początku XX wieku o takim cudeńku jak Ford T marzył każdy młodzieniec. Ale czy było wówczas po czym w Polsce jeździć? I gdzie tankowano benzynę?
Miliony osób grają w RPG typu „hack n’slash” z przepięknymi środowiskami. Nie ma czasu na subquesty, chcemy ekspresowo zwiedzić światy fantasy i splądrować najbogatsze skarbce!
Pewnego dnia zatrzymał go policjant z drogówki, bo wydał mu się zbyt młody, żeby prowadzić samochód. Baby-Face miał wówczas 25 lat. Policjant uniknął wielkiego niebezpieczeństwa.
Ruszył właśnie drugi sezon serialu „Elementary”, amerykańskiej próby współczesnej interpretacji bohatera wymyślonego przez Sir Artura Conana Doyle’a.
Ile osób mieści się w typowej multipleksowej sali? Średnio około czterystu. Jest to liczba śmiesznie mała w stosunku do gabarytów dawnych, zapomnianych kin.
W Boliwii znajdują się najstarsze budowle megalityczne datowane na 17 tys. lat p.n.e., ale mogą liczyć nawet setki tysięcy lat (Poznański). Bloki granitu ważące setki ton przycięte są z wielką precyzją, z kątami prostymi zachodzącymi na siebie i szlifem na powierzchni jakby używano lasery. Posiadają idealnie proste krawędzie i równiuteńko rozmieszczone otwory. Budowle znajdują się nawet na wysokości 4 tys. m. n.p.m., gdzie już nie rosną drzewa, które mogłyby służyć do budowy ramp dla przesuwania tak wielkich i ciężkich bloków. W murach świątyni Tiahuanaco znajdują się rzeźbione głowy przedstawiające nie tylko mieszkańców Ameryki Pd., lecz WSZYSTKIE rasy ludzkie naszej planety, a stela pośrodku dziedzińca – Wirakoczę wyglądem wyraźnie odbiegającego od rasy indiańskiej (posiada wąsy, brodę, których Indianom brak) i raczej przedstawia Sumera z dorzecza Eufratu i Tygrysa.