


Stolica Kazachstanu wygląda niczym Dubaj. Dopływ petrodolarów spowodował, że miasto, które jeszcze kilkanaście lat temu emanowało postkomunistyczną szarą zabudową, stało się architektoniczną perełką. Niektórzy mówią, że Astana stała się światową stolicą Iluminatów i wyznawców Kabały. Inni są zdania, że te architektoniczne cacka to jedynie wyraz megalomanii prezydenta Nursułtana Nazarbajewa.
(C) Google
W Boliwii znajdują się najstarsze budowle megalityczne datowane na 17 tys. lat p.n.e., ale mogą liczyć nawet setki tysięcy lat (Poznański). Bloki granitu ważące setki ton przycięte są z wielką precyzją, z kątami prostymi zachodzącymi na siebie i szlifem na powierzchni jakby używano lasery. Posiadają idealnie proste krawędzie i równiuteńko rozmieszczone otwory. Budowle znajdują się nawet na wysokości 4 tys. m. n.p.m., gdzie już nie rosną drzewa, które mogłyby służyć do budowy ramp dla przesuwania tak wielkich i ciężkich bloków. W murach świątyni Tiahuanaco znajdują się rzeźbione głowy przedstawiające nie tylko mieszkańców Ameryki Pd., lecz WSZYSTKIE rasy ludzkie naszej planety, a stela pośrodku dziedzińca – Wirakoczę wyglądem wyraźnie odbiegającego od rasy indiańskiej (posiada wąsy, brodę, których Indianom brak) i raczej przedstawia Sumera z dorzecza Eufratu i Tygrysa.