



Dnia 29 stycznia 2015 roku do kiosków w całym kraju trafił pierwszy numer miesięcznika PIXEL, dedykowanego grom wideo i związanej z nimi otoczce.
Takiego pisma na polskim rynku jeszcze nie było. Na 116 stronach znajdują się relacje, wywiady, recenzje nowych gier, artykuły przekrojowe oraz eksploracja historii elektronicznej rozrywki. Oto krótki spis treści.
TERAŹNIEJSZOŚĆ: Miasto zombie, ZX Spectrum Vega, Sir Clive Sinclair, Wywiad z Marcinem Blachą, Już gramy: Wiedźmin 3: Dziki Gon, Bloodborne, Parkiet a gry, Ralph Baer.
RECENZJE: Dying Light, The Crew, Talos Principle, Shroud of the Avatar, Elite: Dangerous, Chaos Reborn, Neo Scavenger, Lara Croft and the Temple of Osiris, Game of Thrones, Dungeon Hunt, Juju, Viking Conquest, RimWorld.
PRZESZŁOŚĆ: Boulder Dash, Spy vs Spy, Wywiad z Richardem Spitalnym, Command & Conquer, Half-Life, Drugie dno Atari, Silly Venture, Salony gier, Historia C64, Fantasolo, Sztuczna grawitacja, Felieton Krupika, Felieton Śledzia, Simogo, Obrazy na szynach, Felieton MRW, Fabuły i narracje, Felieton Piotra Pieńkowskiego, Automaty w Moskwie, Felieton Borka.
Źródło grafiki: Idea Ahead
Tagi: gry wideoliteraturaPIXEL
W Boliwii znajdują się najstarsze budowle megalityczne datowane na 17 tys. lat p.n.e., ale mogą liczyć nawet setki tysięcy lat (Poznański). Bloki granitu ważące setki ton przycięte są z wielką precyzją, z kątami prostymi zachodzącymi na siebie i szlifem na powierzchni jakby używano lasery. Posiadają idealnie proste krawędzie i równiuteńko rozmieszczone otwory. Budowle znajdują się nawet na wysokości 4 tys. m. n.p.m., gdzie już nie rosną drzewa, które mogłyby służyć do budowy ramp dla przesuwania tak wielkich i ciężkich bloków. W murach świątyni Tiahuanaco znajdują się rzeźbione głowy przedstawiające nie tylko mieszkańców Ameryki Pd., lecz WSZYSTKIE rasy ludzkie naszej planety, a stela pośrodku dziedzińca – Wirakoczę wyglądem wyraźnie odbiegającego od rasy indiańskiej (posiada wąsy, brodę, których Indianom brak) i raczej przedstawia Sumera z dorzecza Eufratu i Tygrysa.
Trzymam kciuki, bo w tym kraju nie ma prasy growej od czasu upadku Clicka i Gamblera. To co wychodziło przez ostatnie lata nie mieści się w kategoriach „produkty do czytania”.
A NEO Plus??? W porównaniu do Extreme to było PISMO.
No dobra NEO przez pewien czas było OK, ale około 2010 przestałem czytać nawet w empiku.
Echa „afery SS” rozeszły się już po mysich dziurach, a pismo wygląda i czyta się re-we-la-cyj-nie.
Pozbyli się łańcucha z uwiązaną kulą, mogą swobodnie iść dalej. Powodzenia !!