




Była to największa katastrofa, jaka dotknęła stolicę Albionu aż do czasów II wojny światowej. Gdyby nie niekompetencja władz, jej skutki były wielokrotnie mniejsze.
Jak by to było, gdyby olbrzymie powierzchnie ulic, dróg i autostrad zamiast czarnym asfaltem wyłożyć wytrzymałymi zielonymi panelami z ogniwami słonecznymi?
Czy można stworzyć metropolię na nagiej ziemi? W miejscu gdzie nigdzie wcześniej nie istniały siedliska ludzkie? Historia uczy, że można.
Na warszawskim cmentarzu ewangelicko-augsburskim na Młynarskiej pochowany jest człowiek, który przed wojną stworzył galerię handlową na europejskim poziomie.
W czasach, gdy gry wideo stanowiły dobro rzadkie, książek raczej nie brakowało. Chyba że były to bardzo szczególne książki.
Na pytanie „czy Hitler i Stalin kiedykolwiek się spotkali” odpowiedź brzmi: zapewne nie, ale jeśli już, to tylko w Wiedniu w 1913 roku.
Największe na świecie skupisko firm komputerowych i internetowych. Swoje siedziby mają tu Apple, eBay, Facebook, Google, Intel czy Yahoo! Kiedy to wszystko się zaczęło?
Gracze zawsze marzyli, by móc poruszać się po rozległych terenach zasiedlonych przez żywych ludzi, z którymi można wchodzić w interakcje.
Nowy Jork jako pierwszy wszedł w XX wiek. Stał się symbolem nowych czasów, najbardziej nieziemskim miastem na Ziemi. Nieziemskim, bo dotykającym chmur.
Przedwojenna Warszawa miała swoje małe finansowe city. Były nim okolice placu Bankowego, gdzie mieściły się Bank Polski, siedziba Ministra Skarbu oraz giełda.
W Boliwii znajdują się najstarsze budowle megalityczne datowane na 17 tys. lat p.n.e., ale mogą liczyć nawet setki tysięcy lat (Poznański). Bloki granitu ważące setki ton przycięte są z wielką precyzją, z kątami prostymi zachodzącymi na siebie i szlifem na powierzchni jakby używano lasery. Posiadają idealnie proste krawędzie i równiuteńko rozmieszczone otwory. Budowle znajdują się nawet na wysokości 4 tys. m. n.p.m., gdzie już nie rosną drzewa, które mogłyby służyć do budowy ramp dla przesuwania tak wielkich i ciężkich bloków. W murach świątyni Tiahuanaco znajdują się rzeźbione głowy przedstawiające nie tylko mieszkańców Ameryki Pd., lecz WSZYSTKIE rasy ludzkie naszej planety, a stela pośrodku dziedzińca – Wirakoczę wyglądem wyraźnie odbiegającego od rasy indiańskiej (posiada wąsy, brodę, których Indianom brak) i raczej przedstawia Sumera z dorzecza Eufratu i Tygrysa.