Czasy pospectrumowe
Wielka Brytania wcale nie przygasła wraz ze zmierzchem ZX Spectrum pod koniec lat osiemdziesiątych. Szybko znaleźli się nowi mistrzowie.
Wielka Brytania wcale nie przygasła wraz ze zmierzchem ZX Spectrum pod koniec lat osiemdziesiątych. Szybko znaleźli się nowi mistrzowie.
Jest 10 października 2023 roku, pod praski dom podjeżdża policja, wywlekając ze środka człowieka podobnego do Mahatmy Gandhiego.
Recenzenci podeszli do Robinsona raczej chłodno, wytykając mu zaskakujące wady, ja natomiast zachwyciłem się tą fantastyczną grą VR z 2016 roku.
Do laboratorium komputerowego wędrowało się przez sklep spożywczy, w którym można było dostać wspaniałe, od dawna nieprodukowane czekoladki w kolorowych sreberkach.
Dlaczego to nie Epyx albo SSI przetrwały, tylko Electronic Arts? Przedsiębiorstwo powstałe z kalkulacji biznesowej Tripa Hawkinsa.
To musiał być 1983 rok, okres gdy oszklony salon gier na Centralnym już działał, ale ciągle jeszcze dominował w nim duet Defender i Moon Cresta.
Maniac Mansion ukazał się w Stanach w październiku 1987 roku, ale na giełdzie na Grzybowskiej dopadliśmy go kilka miesięcy później.
Wcześniej najstarszą łatką, jaką fizycznie miałem w rękach, była szara dyskietka od Lands of Lore. Westwood wypuszczając w USA edycję CD, dodał do niej serię poprawek.
Mało kto dziś pamięta, że przez długie lata faktyczna stolicą interaktywnych gier było Chicago. To tam mieściła się prawie cała branża.
Przypomniałem sobie o nim podczas wizyty w berlińskim Computerspiele Museum. Nazywano go hełmem wirtualnym VFX-1.
Dynamix znany był z symulatorów, ale po wypuszczeniu Project Firestart w 1989 roku zrodził się pomysł, by produkować gry przygodowe.
Większą niż Stu legendą jest Paul McCartney. Pod koniec lat 60-tych wybuchła plotka, że zginął on w wypadku samochodowym. I że Beatlesi, z jakiegoś niepojętego powodu, tego nie ujawnili i zastąpili go sobowtórem. Kanadyjskim policjantem. Plotka ta stała się strasznie popularnym mitem miejskim, a fani Beatlesów rzucili się robić prywatne dochodzenia w tej sprawie. Zaczęli szukać na okładkach płyt i w tekstach utworów znaków i sygnałów, które miałyby sugerować, że faktycznie jest z Paula trup.