Słomka z filtrem
Szwajcarski wynalazek LifeStraw pozwala bezpiecznie pić wodę bezpośrednio ze strumienia, jeziorka, a w razie potrzeby z kałuży lub nawet bagienka.
Wielka Brytania wcale nie przygasła wraz ze zmierzchem ZX Spectrum pod koniec lat osiemdziesiątych. Szybko znaleźli się nowi mistrzowie.
Szwajcarski wynalazek LifeStraw pozwala bezpiecznie pić wodę bezpośrednio ze strumienia, jeziorka, a w razie potrzeby z kałuży lub nawet bagienka.
Roy Carter i Greg Follis ludzie weszli na scenę w magicznym 1984 roku, mając gruntowne doświadczenie informatyczne.
Ciężko byłoby wbijać równo gwoździe młotkiem, którego trzonek nieustannie się wydłuża. Bardzo podobne wyzwanie ma mózg, kiedy ciało człowieka rośnie w wieku dojrzewania.
Najpierw zabłysł Liverpool. To w kolebce Beatlesów powstały pierwsze firmy produkujące gry na ZX Spectrum, pionierzy wspaniałych lat osiemdziesiątych.
Przez lata największym osiągnięciem nasłuchujących kosmos był jednorazowy sygnał z gwiazdozbioru Strzelca. Teraz jest coś więcej.
Jest 10 października 2023 roku, pod praski dom podjeżdża policja, wywlekając ze środka człowieka podobnego do Mahatmy Gandhiego.
Magnavox, producent konsoli Odyssey, rezydował z dala od Doliny Krzemowej, a dokładniej w położonym na wschodzie stanie Tennessee.
Poszukując życia w kosmosie, naukowcy rozważają modele planet, które niczym nasz Księżyc do Ziemi, byłyby zwrócone cały czas tą samą stroną do swej gwiazdy.
Ampex mógł być jak Apple, wręcz powinien być większy, bo w swoim czasie dysponował prawdziwą technologią przez wielkie „T”, a nie li tylko designem czy krzykliwymi hasłami.
Był w wieku między 45 a 60 lat. Włosy miał czarne i gęste, sczesane z wysokiego czoła ku tyłowi. Był opalony i elegancki, a jego oczy miały barwę czystego nieba.
Większą niż Stu legendą jest Paul McCartney. Pod koniec lat 60-tych wybuchła plotka, że zginął on w wypadku samochodowym. I że Beatlesi, z jakiegoś niepojętego powodu, tego nie ujawnili i zastąpili go sobowtórem. Kanadyjskim policjantem. Plotka ta stała się strasznie popularnym mitem miejskim, a fani Beatlesów rzucili się robić prywatne dochodzenia w tej sprawie. Zaczęli szukać na okładkach płyt i w tekstach utworów znaków i sygnałów, które miałyby sugerować, że faktycznie jest z Paula trup.