




Podwodne muzeum w meksykańskim Cancun zostało założone z inicjatywy angielskiego artysty Jasona DeCairesa, który w zespole z dwoma Meksykanami (dyrektorem Parku Narodowego oraz szefem towarzystwa podwodnego) wpadł na niecodzienny pomysł. Ponieważ Cancun leży nad Morzem Karaibskim, wraz z pobliską Wyspą Kobiet (Isla Mujeres) tworzy bogaty zespół raf koralowych. Żeby uchronić je przed zniszczeniem, DeCaires wpadł na pomysł, żeby zanurzyć kilka metrów pod powierzchnię wody kamienne posągi. Łącznie wstawiono ich ponad 460. Mają one chronić rafę i stanowić naturalne miejsca na których mogą rosnąc koralowce. Jednocześnie są niebywałą atrakcją turystyczną.
Oficjalna strona MUSA (Cancun Underwater Museum)
(C) Jason DeCaires
Większą niż Stu legendą jest Paul McCartney. Pod koniec lat 60-tych wybuchła plotka, że zginął on w wypadku samochodowym. I że Beatlesi, z jakiegoś niepojętego powodu, tego nie ujawnili i zastąpili go sobowtórem. Kanadyjskim policjantem. Plotka ta stała się strasznie popularnym mitem miejskim, a fani Beatlesów rzucili się robić prywatne dochodzenia w tej sprawie. Zaczęli szukać na okładkach płyt i w tekstach utworów znaków i sygnałów, które miałyby sugerować, że faktycznie jest z Paula trup.