




Internet buzuje od informacji o odkryciu spiralnych kanałów pod piramidą Chefrena, zmieniających pojęcie o historii ludzkości.
Wszystko wskazuje na to, że prezydent Kennedy miał zginąć na początku listopada 1963 roku w Chicago. Istnieją silne dowody, że tylko przez przypadek wymknął się wówczas śmierci.
Jeden z pierwszych przypadków pioruna kulistego znamy z Rosji. 6 sierpnia roku 1753 profesor Georg Richmann, z Imperialnej Akademii Nauk i Sztuk usłyszał w oddali odgłosy burzy.
Dokładnie 24 września 1947 r., tuż po Roswell i równolegle z powstaniem CIA, miała rozpocząć życie grupa 12 najbardziej wpływowych ludzi wojskowego establishmentu USA.
Wodne otchłanie z reguły milczą. Na ich dnie panuje martwa cisza, niezmącona żadnym ruchem. A jednak pewnego dnia ocean przemówił i do dziś nie wiadomo, co było tego powodem.
Dyskusja o tym, czy kontakt z grami wideo jest pozytywny, czy negatywny dla zdrowia, ma już ponad 40 lat.
Genialny brytyjski matematyk, Alan Turing opracował w 1950 roku test na potwierdzenie sztucznej inteligencji. Jak dotąd żadne oprogramowanie nie przeszło go pomyślnie.
Technologia rozwinięta przez NASA wykorzystuje diody emitujące czerwone światło do wspomagania rozwoju roślin i leczenia różnych chorób ludzi.
Komputer Xerox Alto I to jedna z najważniejszych maszyn w historii informatyki, mimo że nigdy nie trafił do masowej produkcji.
Rene Descartes, wielki francuski matematyk, filozof i racjonalista, twórca dzieł, które pchnęły Europę w kierunku oświecenia, był też wynalazcą pewnej interesującej zabawki.
Gdy umierał w Babilonie w wieku 33 lat, był jak Chrystus władcą dusz i jednocześnie zdobywcą niemal całego cywilizowanego świata. A jednak pamięć o nim przeminęła.
Z jednej strony krocząca bogini Liberty, a z drugiej – dwa frunące orły, wypełniające swymi korpusami niemal cały bijący słońcem rewers.
Większą niż Stu legendą jest Paul McCartney. Pod koniec lat 60-tych wybuchła plotka, że zginął on w wypadku samochodowym. I że Beatlesi, z jakiegoś niepojętego powodu, tego nie ujawnili i zastąpili go sobowtórem. Kanadyjskim policjantem. Plotka ta stała się strasznie popularnym mitem miejskim, a fani Beatlesów rzucili się robić prywatne dochodzenia w tej sprawie. Zaczęli szukać na okładkach płyt i w tekstach utworów znaków i sygnałów, które miałyby sugerować, że faktycznie jest z Paula trup.