




Jeden z domniemanych podróżników w czasie panicznie bał się spotkać samego siebie, twierdząc, że to mogłoby do prowadzić do rozpadnięcia się naszego wszechświata.
Czy naprawdę każdy rok musi się zaczynać od innego dnia tygodnia, a wszystkie kalendarze, niczym polskie podręczniki szkolne, drukowane za każdym razem od nowa?
W 2001 roku na internetowych grupach dyskusyjnych pojawił się rzekomy przybysz z przyszłości, ale już pierwszy rzut oka na jego przypadek wskazywał na „hoax”.
W filmach science fiction bywają traktowane z taką samą oczywistością jak gwiazdy czy mgławice. Tymczasem najprawdopodobniej nie istnieją.
Film „Na skraju jutra” wykorzystuje zapętloną chronologię zdarzeń, która prowokuje do do eksperymentów myślowych, co by było, gdyby można cofnąć czas i zrobić coś inaczej.
Nie skończyłem, więc się cofnę i dokończę wczoraj, a potem wrócę w samą porę na kolację dzisiaj. No i muszę się uprzedzić, żeby ostrożniej jechać, inaczej nie uniknę tej stłuczki z rana.
Jedną z najdziwniejszych, a jednocześnie najbardziej pobudzających wyobraźnię hipotez na temat natury UFO, postawił niemiecki publicysta Ernest Meckelburg.
Oto odkopane z archiwów z 1940 r. zdjęcie, które w ciągu ostatnich miesięcy zdążyło zrobić furorę. Nad tożsamością znajdującego się na nim człowieka debatują miliony.
W Boliwii znajdują się najstarsze budowle megalityczne datowane na 17 tys. lat p.n.e., ale mogą liczyć nawet setki tysięcy lat (Poznański). Bloki granitu ważące setki ton przycięte są z wielką precyzją, z kątami prostymi zachodzącymi na siebie i szlifem na powierzchni jakby używano lasery. Posiadają idealnie proste krawędzie i równiuteńko rozmieszczone otwory. Budowle znajdują się nawet na wysokości 4 tys. m. n.p.m., gdzie już nie rosną drzewa, które mogłyby służyć do budowy ramp dla przesuwania tak wielkich i ciężkich bloków. W murach świątyni Tiahuanaco znajdują się rzeźbione głowy przedstawiające nie tylko mieszkańców Ameryki Pd., lecz WSZYSTKIE rasy ludzkie naszej planety, a stela pośrodku dziedzińca – Wirakoczę wyglądem wyraźnie odbiegającego od rasy indiańskiej (posiada wąsy, brodę, których Indianom brak) i raczej przedstawia Sumera z dorzecza Eufratu i Tygrysa.