




Realizacja Odysei Kosmicznej zabrała Kubrickowi aż cztery lata. Scenariusz napisał reżyser we współpracy z Arthurem C. Clarkiem – autorem opowiadania „The Sentinel”, które de facto było podstawą pomysłu Odysei. Realizacja scen aktorskich zajęła cztery miesiące, natomiast sfilmowanie 205 sekwencji zawierających efekty specjalne trwało następne półtora roku. Film kosztował dziesięć i pół miliona dolarów, co jak na ówczesne czasy było sumą zawrotną. Nie korzystano wszak wtedy jeszcze z pomocy komputera i wszystkie te laboratoria, statki kosmiczne, przestrzenie psychodeliczne wokół planety Jowisz zostały stworzone tradycyjnymi, bardzo kosztownymi metodami. Inwestycja okazała się opłacalna, bo Odyseja stała się jednym z bardziej kasowych obrazów w historii kina.
(C) Warner Bros
W Boliwii znajdują się najstarsze budowle megalityczne datowane na 17 tys. lat p.n.e., ale mogą liczyć nawet setki tysięcy lat (Poznański). Bloki granitu ważące setki ton przycięte są z wielką precyzją, z kątami prostymi zachodzącymi na siebie i szlifem na powierzchni jakby używano lasery. Posiadają idealnie proste krawędzie i równiuteńko rozmieszczone otwory. Budowle znajdują się nawet na wysokości 4 tys. m. n.p.m., gdzie już nie rosną drzewa, które mogłyby służyć do budowy ramp dla przesuwania tak wielkich i ciężkich bloków. W murach świątyni Tiahuanaco znajdują się rzeźbione głowy przedstawiające nie tylko mieszkańców Ameryki Pd., lecz WSZYSTKIE rasy ludzkie naszej planety, a stela pośrodku dziedzińca – Wirakoczę wyglądem wyraźnie odbiegającego od rasy indiańskiej (posiada wąsy, brodę, których Indianom brak) i raczej przedstawia Sumera z dorzecza Eufratu i Tygrysa.