



W Los Angeles ktoś otworzył kawiarnię do złudzenia przypominającą Starbucks. Wydawałoby się, że prawnicy prawdziwego Starbucks puszczą go skarpetkach, ale…
Skoro brukowce zajęły się końcem świata, jawny to znak, że temat spsiał już do reszty. Serwuje go się w przerwie pomiędzy reklamami kosmetyków i odżywek dla czworonogów.
Pierwszy odruch na pomysł dobrowolnego instalowania czarnych skrzynek w samochodach osobowych, to gniew i oburzenie. Ale co z piratami drogowymi i wyłudzaczami ubezpieczeń?
Co by się stało, gdyby w obecnym systemie podatkowym wprowadzono drakońskie zachęty do zakładania rodziny oraz posiadania dzieci wymyślone w okresie międzywojennym?
Jak to jest, że prędkościomierz w samochodzie zawsze pokazuje zawyżone wskazania, niezależnie czy jest to używany grat, czy nówka z salonu?
Jeff Bezos, szef firmy Amazon ogłosił niedawno, że pracuje nad usługą Prime Air, doręczaniu towarów za pomocą automatycznych latających dronów prosto do domu klienta.
Nie ma sporu, że piramidy w Państwie Środka istnieją. Problem w tym, czy rzeczywiście mają tak gargantuiczne rozmiary, jak donoszą co poniektórzy?
To są rzeczy pozostające tak daleko niepoznane, że nie sposób nazywać je historią. To domena alternatywnej wizji świata, w której istnieje brakujące ogniwo i zwie się ono Atlantydą.
Czy możliwym jest, aby Morrissey przewidział śmierć księżnej Diany? Zanim zaczniecie się śmiać, przeczytajcie tę niesamowitą historię.
Jeśli chcesz od banku pożyczyć pieniądze, to czekają cię formularze, zaświadczenia, sprawdzanie i cała procedura. Kiedy to bank chce wcisnąć pożyczkę, nasyła telemarketerów.
Jej terkotanie słychać było z daleka. Przy osiemdziesiątce wibracje wewnątrz stawały się nieznośne. Mimo tych niedoskonałości, Syrena 103 być może doczeka się nowoczesnej kontynuacji.
Skąd się brały wszędobylskie napisy, namalowane sprejem na murze, wydziergane nożem na ławkach, namazane flamastrem na drzwiach publicznych toalet?
Większą niż Stu legendą jest Paul McCartney. Pod koniec lat 60-tych wybuchła plotka, że zginął on w wypadku samochodowym. I że Beatlesi, z jakiegoś niepojętego powodu, tego nie ujawnili i zastąpili go sobowtórem. Kanadyjskim policjantem. Plotka ta stała się strasznie popularnym mitem miejskim, a fani Beatlesów rzucili się robić prywatne dochodzenia w tej sprawie. Zaczęli szukać na okładkach płyt i w tekstach utworów znaków i sygnałów, które miałyby sugerować, że faktycznie jest z Paula trup.