




Doktor Lorimer Moseley z Uniwersytetu w Oksfordzie badając metody ulżenia pacjentom cierpiącym na chroniczne bóle doszedł do zaskakujących wniosków.
Do badania wzięto dziesięciu ochotników, z chronicznym bólem w ramieniu. Rzecz została opisana w publikacji naukowej w 2009 roku. Uczestnicy eksperymentu proszeniu byli o wykonywanie określonych ruchów chorą ręką, który wywoływały uczucie bólu, przy czym badanie przeprowadzano w seriach zmieniając to, co badani widzą. W kolejnych testach wykorzystano lornetkę, z optyką bez powiększenia, z optyką powiększającą obraz oraz z optyką zmniejszającą obraz, następnie proszono o informację zwrotną o sile odczuwanego bólu.
Zachowując inne warunki eksperymentu bez zmian, pacjenci obserwujący własne ramię w powiększeniu, twierdzili że odczuwają ból silniej. Symetrycznie pacjenci patrzący na swoje ramię w pomniejszeniu odczuwali złagodzenie bólu. Można wysnuć przypuszczenie, że informacja wizualna ma w naszym mózgu priorytet i potrafi modyfikować, w tym wypadku skalować, odczucia pochodzące innych zmysłów, co można wykorzystać w terapii.
Skuteczna terapia iluzją nie jest niczym nowym. Znamy dobroczynne efekty przeprowadzonego w odpowiednich warunkach leczenia przy pomocy placebo. Znane są też pozytywne efekty leczenia pacjentów z bólami fantomowymi w amputowanych kończynach przy pomocy zwykłych luster. Ten sposób leczenia opisał po raz pierwszy Dr Vilayanur Ramachandran w roku 1990. Pacjentom ulgę przynosiło patrzenie na zdrową kończynę odbitą w lustrze w taki sposób, by jej obraz nakładał się na miejsce, gdzie jest kończyna chora.
Źródło grafiki: howtocopewithpain.org
W Boliwii znajdują się najstarsze budowle megalityczne datowane na 17 tys. lat p.n.e., ale mogą liczyć nawet setki tysięcy lat (Poznański). Bloki granitu ważące setki ton przycięte są z wielką precyzją, z kątami prostymi zachodzącymi na siebie i szlifem na powierzchni jakby używano lasery. Posiadają idealnie proste krawędzie i równiuteńko rozmieszczone otwory. Budowle znajdują się nawet na wysokości 4 tys. m. n.p.m., gdzie już nie rosną drzewa, które mogłyby służyć do budowy ramp dla przesuwania tak wielkich i ciężkich bloków. W murach świątyni Tiahuanaco znajdują się rzeźbione głowy przedstawiające nie tylko mieszkańców Ameryki Pd., lecz WSZYSTKIE rasy ludzkie naszej planety, a stela pośrodku dziedzińca – Wirakoczę wyglądem wyraźnie odbiegającego od rasy indiańskiej (posiada wąsy, brodę, których Indianom brak) i raczej przedstawia Sumera z dorzecza Eufratu i Tygrysa.