




Nie był hochsztaplerem ani łaknącym sławy błaznem – to wiadomo na pewno. Współczesna nauka miała z nim i ma nadal poważny problem.
Zrekonstruujemy opowieść, która mimo upływu lat robi furorę w internecie. Powiemy co na pewno wiadomo o rzekomej podwodnej strukturze niedaleko brzegów Kuby.
Filozoficzne dialogi Platona służą historykom do lepszego rozumienia starożytnego świata. Jednak w dwóch z nich, Kritiaszu i Timaiosie Platon wspomina o krainie zwanej Atlantydą.
Migracji atlantyckich węgorzy współczesna nauka nie jest w stanie wytłumaczyć w racjonalny sposób. To jedna z największych nierozwiązanych zagadek.
Rozwijająca się w Średniowieczu alchemia miała swoją biblię. Zwała się ona Szmaragdową Tablicą Hermesa Trismegistosa.
Japończycy chcieliby móc powiedzieć, że to oni a nie Sumer czy Egipt byli kolebką współczesnej cywilizacji. To co odkryli w oceanie ma im w tym pomóc.
Legendarny metal, który miano wydobywać na Atlantydzie istnieje naprawdę. Wyłowiono go po 2600 latach od momentu, gdy był przewożony.
Jest 29 października 1935 roku. Najsłynniejszy prorok i jasnowidz XX wieku, Edgar Cayce zapada w trans, w którym rzekomo zobaczy sceny z historii starożytnego Egiptu.
Pod koniec lat 80-tych „Wielki błękit” młodego wówczas Luca Bessona stał się objawieniem. Bohater tego filmu nie był fikcyjną postacią.
To są rzeczy pozostające tak daleko niepoznane, że nie sposób nazywać je historią. To domena alternatywnej wizji świata, w której istnieje brakujące ogniwo i zwie się ono Atlantydą.
Reżim Adolfa Hitlera przywiązywał dużą wagę do symboli, interesował się także wieloma starożytnymi podaniami i mitami. Szukał w nich wzmianek o pochodzeniu nadludzi.
W Boliwii znajdują się najstarsze budowle megalityczne datowane na 17 tys. lat p.n.e., ale mogą liczyć nawet setki tysięcy lat (Poznański). Bloki granitu ważące setki ton przycięte są z wielką precyzją, z kątami prostymi zachodzącymi na siebie i szlifem na powierzchni jakby używano lasery. Posiadają idealnie proste krawędzie i równiuteńko rozmieszczone otwory. Budowle znajdują się nawet na wysokości 4 tys. m. n.p.m., gdzie już nie rosną drzewa, które mogłyby służyć do budowy ramp dla przesuwania tak wielkich i ciężkich bloków. W murach świątyni Tiahuanaco znajdują się rzeźbione głowy przedstawiające nie tylko mieszkańców Ameryki Pd., lecz WSZYSTKIE rasy ludzkie naszej planety, a stela pośrodku dziedzińca – Wirakoczę wyglądem wyraźnie odbiegającego od rasy indiańskiej (posiada wąsy, brodę, których Indianom brak) i raczej przedstawia Sumera z dorzecza Eufratu i Tygrysa.