





Noże wbijane w serca, wydłubywane oczy, tryskający sok z buraczków, mający udawać krew. A nad tym wszystkim aura tajemnicy, wręcz zgłębiania innej rzeczywistości.
Sztuka o tym jak zwyczajne spotkanie towarzyskie może przekształcić się w prawdziwe piekło oraz jak trudno zachować człowieczeństwo w obliczu diabła.
Wystawiana w warszawskim Teatrze Współczesnym sztuka „Saszka” penetruje niebezpiecznie głęboko obszary wokół naszej świadomości.
Fragment Warszawy z roku 1939, tuż przed wybuchem wojny, został pieczołowicie odtworzony w postaci makiety obejmującej obszar od Ogrodu Saskiego do Dworca Wiedeńskiego.
Czy naprawdę możemy zmienić to kim jesteśmy, stać się bardziej przebojowi, asertywni, lepiej radzić sobie z problemami życia zawodowego i osobistego?
Podpatrując prawdziwych mistrzów w tej dziedzinie, można sformułować zbiór zasad, które gwarantują, że na przedstawienie w teatrze widzowie pchają się drzwiami i oknami.
Maria Seweryn i Grzegorz Małecki w sztuce 'Konstelacje’ dają popis aktorski, jednocześnie skłaniają do słodko-gorzkiej refleksji nad determinizmem i wieloświatem życiowych wyborów.
Zajrzyj do Sakkary w Egipcie. Jest tam kompleks świątynny mający około dwadzieścia sześć sarkofagów, które są precyzyjnie wykonane z marmuru. Być może nic w tym nadzwyczajnego ale problem rodzi się wtedy gdy zaczniemy myśleć po co i dlaczego ktoś miał by je tam umieszczać zwłaszcza gdy obecnie wszystkie są puste. Ich wielkość z góry mówi o tym, że nie były one przeznaczone dla ludzi. Ich długość jest ponad pięciometrowa a wysokość ponad trzy metrowa. Aby podnieść pokrywę jednego z nich, brak nam we współczesnych czasach narzędzi i technologii aby to uczynić. Ktoś jednak wszystkie je otworzył. Po co?