

Chodzi bynajmniej nie o Harveya Keitela w filmie Tarantino „Wściekłe psy”, lecz o Wilhelma Keitela, najwyższego rangą oficera sądzonego podczas powojennego procesu w Norymberdze.
Na zdjęciu widzimy jak Keitel w imieniu Niemiec podpisuje w Berlinie akt bezwarunkowej kapitulacji. Feldmarszałek został następnie skazany przez trybunał w Norymberdze na śmierć przez powieszenie, a wyrok próbowano wykonać w październiku 1946 r. Próbowano, ponieważ szubienica odmówiła posłuszeństwa i Keitel dusił się przez niemal okrągłe pół godziny. Żaden kat, żaden szubienicznik nie mordował nigdy w majestacie prawa swej ofiary tak długo.
Keitel przed dotarciem do miejsca swego przeznaczenia nie powiedział niczego szczególnego. Za to jego kolega, stracony w tym samym roku jeden z architektów Holokaustu, Julius Streicher wypowiedział słowa, które zmroziły wszystkich obecnych przy egzekucji, a dla kolejnych pokoleń wciąż stanowią zagadkę. Streicher powiedział: „To Purim 1946”, po czym dodał „Pewnego dnia was też powieszą bolszewicy”.
Źródło grafiki: Wikipedia Commons
Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.
Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.