Charles Jud, fantomas
Pionier w dziedzinie przejmowania cudzych tożsamości, geniusz w wynajdowaniu oryginalnych technik okradania ludzi. Stał się pierwowzorem postaci Fantomasa!
Pionier w dziedzinie przejmowania cudzych tożsamości, geniusz w wynajdowaniu oryginalnych technik okradania ludzi. Stał się pierwowzorem postaci Fantomasa!
Znów cię widział ktoś, sypał zielonymi mahoniowy gość. Tak śpiewało Lady Pank w „Tańcz głupia, tańcz”. Andrzej Mogielnicki pisał w latach 80-tych piekielnie realistyczne teksty.
Naziści może i w pewnym momencie zrozumieli, że przegrali wojnę, ale nie byli w stanie przyznać się do jednego: że ich dumny aryjski naród wyhodował psychopatę nad psychopatami.
Był pierwszym w historii z pochodzenia Polakiem, który miał okazję przetestować świeżo opatentowane przez Thomasa Alvę Edisona krzesło elektryczne.
Przy tym człowieku Oskar Dirlewanger był jedynie detalistą zbrodni. Najbardziej okrutny kat czasów nowożytnych, monstrum, które z mordowania uczyniło swoisty przemysł.
Twarz miał lisią, wyglądającą jak maska. Na dodatek dysponował piskliwym, lekko kobiecym głosem. Spekulowano nawet, że jest gejem. Taki był archanioł zła, kat Pragi, Reinhard Heydrich.
Beznadziejny strateg, dzień i noc nadużywający alkoholu. Kumpel Hemingwaya, stalinowski pachołek od brudnej roboty. PRL uczynił z niego spiżowego bohatera.
Miał doktorat z politologii na uniwersytecie we Frankfurcie. Wyglądał jak księgowy czy drukarz, ale w rzeczywistości był jednym z najdzikszych zbrodniarzy w historii ludzkości.
Harvey Glatman nie jest zadowolony. Zna się na rzeczy. Robi zdjęcia i chce, żeby wypadły naturalnie. Ale prostytutki, które angażuje nie są dobrymi aktorkami.
Pierwszy seryjny morderca w dziejach USA pod nazwiskiem doktora Holmesa zmienił spokojną, podmiejską dzielnicę Chicago w upiorną jaskinię zbójców karpackich.
Nie jestem ani Żydem, ani rzeźnikiem, a jeszcze mniej cudzoziemskim marynarzem. Jestem tylko waszym starym i oddanym przyjacielem, który przesyła wyrazy szacunku.
Pewnego dnia zatrzymał go policjant z drogówki, bo wydał mu się zbyt młody, żeby prowadzić samochód. Baby-Face miał wówczas 25 lat. Policjant uniknął wielkiego niebezpieczeństwa.
W Boliwii znajdują się najstarsze budowle megalityczne datowane na 17 tys. lat p.n.e., ale mogą liczyć nawet setki tysięcy lat (Poznański). Bloki granitu ważące setki ton przycięte są z wielką precyzją, z kątami prostymi zachodzącymi na siebie i szlifem na powierzchni jakby używano lasery. Posiadają idealnie proste krawędzie i równiuteńko rozmieszczone otwory. W murach świątyni Tiahuanaco znajdują się rzeźbione głowy przedstawiające nie tylko mieszkańców Ameryki Pd., lecz WSZYSTKIE rasy ludzkie naszej planety, a stela pośrodku dziedzińca – Wirakoczę wyglądem wyraźnie odbiegającego od rasy indiańskiej (posiada wąsy, brodę, których Indianom brak) i raczej przedstawia Sumera z dorzecza Eufratu i Tygrysa.