



W Bawarskim Muzeum Narodowym znajduje się niepozorny przedmiot, którego tajemnica do dziś pozostaje nierozwikłana. Tak samo jak zagadka UFO.
Gobelin, o którym mowa został uszyty w okolicach 1538 roku w Brugii, czyli ówczesnej stolicy Zachodniej Flandrii. Zatytułowany jest „Święto lata” i z grubsza rzecz biorąc, przedstawia renesansową celebrację władcy. Nikt nie podważa autentyczności gobelinu. Nikt również nie jest w stanie nie dostrzegać tego, co znajduje się w górnej części owego dzieła, które po latach trafiło do zbiorów bawarskiego muzeum.
Otóż w tle, za plecami stojących najwyżej uczestników święta widoczne są na niebie trzy obiekty, które jako żywo przypominają latające spodki. Wykluczono możliwość, że owe obiekty zostały dosztukowane w XX wieku. Można się przyjrzeć im samodzielnie i ocenić.
Radykalni komentatorzy są zdania, że cała przedstawiona uroczystość polega na oddawaniu hołdu owym obiektom. Unoszą się one nad grupą ludzi niczym bóstwa. Autorzy gobelinu z Brugii pozostają nieznani, nie ma również żadnej dokumentacji o tym co ich w rzeczywistości zainspirowało do stworzenia tak niecodziennego dzieła.
Źródło grafiki: Bawarskie Muzeum Narodowe
Tagi: artefaktyUFOzapomniane
W Boliwii znajdują się najstarsze budowle megalityczne datowane na 17 tys. lat p.n.e., ale mogą liczyć nawet setki tysięcy lat (Poznański). Bloki granitu ważące setki ton przycięte są z wielką precyzją, z kątami prostymi zachodzącymi na siebie i szlifem na powierzchni jakby używano lasery. Posiadają idealnie proste krawędzie i równiuteńko rozmieszczone otwory. Budowle znajdują się nawet na wysokości 4 tys. m. n.p.m., gdzie już nie rosną drzewa, które mogłyby służyć do budowy ramp dla przesuwania tak wielkich i ciężkich bloków. W murach świątyni Tiahuanaco znajdują się rzeźbione głowy przedstawiające nie tylko mieszkańców Ameryki Pd., lecz WSZYSTKIE rasy ludzkie naszej planety, a stela pośrodku dziedzińca – Wirakoczę wyglądem wyraźnie odbiegającego od rasy indiańskiej (posiada wąsy, brodę, których Indianom brak) i raczej przedstawia Sumera z dorzecza Eufratu i Tygrysa.
Jeśli to byłaby gloryfikacja ufoków, to moim zdaniem te wizerunki powinny być bardziej wyraźne 🙂
Toż to zwykłe chmury są 🙂
Widziałam na własne gały, z bliska to nnaprawę wygląda jak UFO.