Burzliwe dzieje Virginu
Richard Branson był już gwiazdą w latach siedemdziesiątych. Zaczynał od przemysłu muzycznego, zgromadzonego pod banderą Virgin Music, ale miał apetyt na więcej.
Richard Branson był już gwiazdą w latach siedemdziesiątych. Zaczynał od przemysłu muzycznego, zgromadzonego pod banderą Virgin Music, ale miał apetyt na więcej.
Dzień, gdy umarła muzyka, nastąpił po tym, jak Madonna nagrała dziadowską, aseksualną płytę Erotica. To była zapowiedź nadchodzących przebierańców wprost od MTV.
Krzesło kanadyjskiego wirtuoza fortepianu było czymś więcej niż przedmiotem. To przykład całkowitego przywiązania do danej rzeczy, jakby stanowiła integralną część właściciela.
Dawno temu chodziłem na warsztaty literackie w Staromiejskim Domu Kultury. Rzeczą, która zainspirowała mnie do siedzenia przed pustą kartą papieru była gra komputerowa.
Dalida interesujące piosenki zaczęła śpiewać począwszy od drugiej połowy lat 70. Jej życie uczuciowe w tamtym czasie legło po przebytym armageddonie.
Kim był? Zdobywcą kosmosu, samotnym outsiderem, narkomanem, a może ukrytym gejem? Major Tom Davida Bowiego po półwieczu wciąż pozostaje enigmą.
Prezydent Warren G. Harding jest uznawany przez zwolenników teorii spiskowych za ostatnią redutę w przegranej walce USA z pajęczyną oplatających ją finansjer.
W szkole był najlepszym przyjacielem Johna Lennona. Uchodził za prawdziwego artystę, któremu obojętna jest sława. Być może trochę się dziś idealizuje Stewarta Sutcliffe’a.
Mr Lennon to jedna z najbardziej pamiętnych polskich piosenek lat 80. Wykonujący ją zespół Universe zabłysł na polskiej scenie, by blednąć przez kolejne ćwierćwiecze.
Przerwany warszawski listopadowy koncert Morrisseya to jedynie wierzchołek góry lodowej, która może oznaczać nadchodzący koniec legendy.
W Boliwii znajdują się najstarsze budowle megalityczne datowane na 17 tys. lat p.n.e., ale mogą liczyć nawet setki tysięcy lat (Poznański). Bloki granitu ważące setki ton przycięte są z wielką precyzją, z kątami prostymi zachodzącymi na siebie i szlifem na powierzchni jakby używano lasery. Posiadają idealnie proste krawędzie i równiuteńko rozmieszczone otwory. W murach świątyni Tiahuanaco znajdują się rzeźbione głowy przedstawiające nie tylko mieszkańców Ameryki Pd., lecz WSZYSTKIE rasy ludzkie naszej planety, a stela pośrodku dziedzińca – Wirakoczę wyglądem wyraźnie odbiegającego od rasy indiańskiej (posiada wąsy, brodę, których Indianom brak) i raczej przedstawia Sumera z dorzecza Eufratu i Tygrysa.