Uniknęli atomowego grzyba
W 1964 r. Stanley Kubrick zaprezentował film „Dr Strangelove”. Tymczasem trzy lata wcześniej w USA o mały włos nie nastąpiła eksplozja o mocy ponad 250 razy większej w Hiroszimie!
W 1964 r. Stanley Kubrick zaprezentował film „Dr Strangelove”. Tymczasem trzy lata wcześniej w USA o mały włos nie nastąpiła eksplozja o mocy ponad 250 razy większej w Hiroszimie!
Dla wielu sceptyków jest rzeczą odrażającą, gdy sugeruje się, że podczas wydarzeń w Dallas niektórzy członkowie CIA mogli współpracować z niektórymi rodzinami mafijnymi.
Tak zwana magiczna kula określana jest również jako „pristine bullet”, czyli kula w stanie nienaruszonym. Została znaleziona na szpitalnym łóżku gubernatora Dallas, Johna Connally’ego.
Gdyby zapytać o najbardziej tajemniczą postać obecną 22 listopada 1963 r. na Dealey Plaza w Dallas, to od razu ciśnie się na usta kobieta w dziwnej chuście na głowie.
Zdarza się czasem, że w oficjalnych raportach znajduje się passus, którego przywołanie zdaje się obalać główne tezy owego raportu. Dzieło komisji Warrena nie jest od tego wolne.
Zdaniem wielu badaczy to pewien Francuz oddał z trawiastego pagórka śmiertelny strzał do JFK. Wyglądał jak Maurice Ronet w filmie „Windą na szafot”, a nazywał się Lucien Sarti.
Temat „snuffu”, czyli relacji na żywo pokazującej rzeczywistą śmierć człowieka objęty jest w kulturze masowej tabu. Żadna poważna stacja telewizyjna go nie dotknie.
James Tague wszedł do historii wyłącznie z tego powodu, że znalazł się w nieodpowiednim czasie w nieodpowiednim miejscu. Stał w tunelu na Dealey Plaza, gdy mordowano JFK-a.
W Boliwii znajdują się najstarsze budowle megalityczne datowane na 17 tys. lat p.n.e., ale mogą liczyć nawet setki tysięcy lat (Poznański). Bloki granitu ważące setki ton przycięte są z wielką precyzją, z kątami prostymi zachodzącymi na siebie i szlifem na powierzchni jakby używano lasery. Posiadają idealnie proste krawędzie i równiuteńko rozmieszczone otwory. W murach świątyni Tiahuanaco znajdują się rzeźbione głowy przedstawiające nie tylko mieszkańców Ameryki Pd., lecz WSZYSTKIE rasy ludzkie naszej planety, a stela pośrodku dziedzińca – Wirakoczę wyglądem wyraźnie odbiegającego od rasy indiańskiej (posiada wąsy, brodę, których Indianom brak) i raczej przedstawia Sumera z dorzecza Eufratu i Tygrysa.