


Muzeum HR Gigera znajduje się w tym samym mieście co słynne muzeum sera! Przeniesiono je tam z miasta Chur, dawnego miejsca pielgrzymek fanów.
W starożytnej kulturze seks był przedstawieniem normalnych przemian zachodzących w naturze. Dopiero Średniowiecze uczyniło zeń tabu.
Historia bohaterki rozpoczęła się na polach Albionu. „Brytyjska forteca” po kilkuletnim okresie milczenia wracała na rynek z dwoma markami: GTA oraz właśnie Tomb Raider.
Jest 30 września 1955 r. Sportowe Porsche Spyder Jamesa Deana zalicza czołowe zderzenie z pędzącym z naprzeciwka samochodem.
Patrząc na zdjęcie tej nie aż tak bardzo urodziwej kobiety, nie sposób dziś zrozumieć jak to możliwe, że w latach czterdziestych okręciła sobie wokół palca całą amerykańską mafię?
Amerykańscy scenarzyści komiksów o superbohaterach nie są Szekspirami. Tłuką historie jedna po drugiej, czasem jednak zapominają o zasadach, a i ich nadzorcy przysypiają.
Nauka w technothrillerach sama w sobie stanowi zagrożenie, a próby zmieniania świata wymykają się spod kontroli. Zdefiniował to David Cronenberg w swoim debiucie.
Czyngis Chan, mongolski władca imperium w XIII wieku miał setki dzieci. Podobnym wyczynem może pochwalić się również pewien niepozornie wyglądający Anglik w wieku XX.
W latach 60. potrafiły przekabacić niejednego bohatera. W końcu z pomocą tasaków i dubeltówek dały wycisk pomyleńcom w stylu Freddy’ego Kruegera czy Jasona Voorheesa.
Podpatrując prawdziwych mistrzów w tej dziedzinie, można sformułować zbiór zasad, które gwarantują, że na przedstawienie w teatrze widzowie pchają się drzwiami i oknami.
Filmy science fiction z lat 50. to także panie o atomowych kształtach. No bo jak inaczej określić powiększoną Allison Hayes z „Ataku liczącej 50 stóp kobiety”?
Co sprawia, że po latach tysiące fanów nadal z wielką przyjemnością ogląda stare produkcje science fiction? Co jest w nich takiego szczególnego?
Zajrzyj do Sakkary w Egipcie. Jest tam kompleks świątynny mający około dwadzieścia sześć sarkofagów, które są precyzyjnie wykonane z marmuru. Być może nic w tym nadzwyczajnego ale problem rodzi się wtedy gdy zaczniemy myśleć po co i dlaczego ktoś miał by je tam umieszczać zwłaszcza gdy obecnie wszystkie są puste. Ich wielkość z góry mówi o tym, że nie były one przeznaczone dla ludzi. Ich długość jest ponad pięciometrowa a wysokość ponad trzy metrowa. Aby podnieść pokrywę jednego z nich, brak nam we współczesnych czasach narzędzi i technologii aby to uczynić. Ktoś jednak wszystkie je otworzył. Po co?